W maju bieżącego roku, kilka dni po powrocie z majówki w USA, odwiedziłem na 3 dni Faro. Podczas mojego pierwszego pobytu w Portugali 8 lat temu, nie miałem okazji odwiedzić tego miasta, które jest największe w regionie Algarve.
Transport oraz nocleg Faro
Do Faro udaliśmy się pociągiem z Lizbony. Podróż trwała około 3 godzin. Pociągi (bilety można kupić tutaj) odjeżdżają ze stacji Lisboa Entrecampos. Powrót był samolotem – liniami TAP z krótką przesiadką w Lizbonie.

Faro słynie z wysokich cen w hotelach, jednakże maj to jeszcze nie jest szczyt sezonu. Ceny w tym okresie są przystępne. Zatrzymaliśmy się w hotelu Best Western Hotel Dom Bernardo. W cenie pokoju codziennie dobre śniadanie oraz widok na bocianie gniazdo 😉 Hotel nie znajduje się daleko od stacji kolejowej. Praktycznie przy samym Starym Mieście.


Atrakcje w Faro
W Faro nie ma za dużo atrakcji typowo “miastowych”. Jest to miejsce słynące z plaż i aktywności z nimi związanych 🙂 Wspomniane Stare Miasto oraz Katedrę Se de Fera można zobaczyć w pół dnia.
Organizowanych jest wiele wycieczek w tym połów ryb na oceanie czy podglądanie delfinów.
Uwielbiam kuchnię środziemnorską, więc jedną z atrakcji było skosztowanie lokalnych specjałów. Na przeciwko hotelu znajduje się dobrze oceniania Resturacja O Gimbras. Zdecydowanie potrawy były bardzo smaczne, zaczynając od przystawki, kończąc na deserze. Nie pijemy wina, więc nie wiemy jak smakują, ale podobno one również są na dobrym poziomie 🙂

Przy pomocy komercyjnych łodzi lub motorówek można dostać się na piękne plaże w tym najłynniejsza: Ilha Deserta

W maju były praktycznie opustoszałe 🙂 Wysepki można obejść za pomocą drewnianych pomostów, które się ciągną…

Fauna widoczna przez przeroczystą wodę. Aż brakowało mi podręcznej wędki 😉

Dla wielbicieli zbierania muszelek – można tam pobuszować i coś ciekawego znaleźć 🙂

Sama mieścina jest kompaktowa i przyjemna.

Podsumowanie
Faro jest malowniczym miejscem, idealnym na urlop i plażowanie. Polska “majówka” może być najlepszym okresem, aby ominąć szczyt i najazd turystów z Niemiec czy Wielkiej Brytanii.